Obsada:
Kate Winslet - Rose Dewitt Bukater
Leonardo Dicaprio - Jack Dawson
Billy Zane - Caledon Hockley
Kathy Bates - niezatapialna Molly Brown
Frances Fisher - Ruth Dewitt Bukater
Gloria Stuart - Rose Calvert
Bill Paxson - Brock Lovett
Bernard Hill - Kapitan Smith
David Warner - Spicer Lovejoy

I oto Jack Dowson..." Kto nie ma nic, nie ma nic do stracenia "-Odpowiedział Febriziemu gdy ten zastawił wszystkie ich oszczędności w grze w karty ( w pokera)

" Dobra, Oto chwila prawdy , czyjeś życie zaraz się odmieni" ......

Jack i Febrizio wygrywają w karty bilet na pokład Titanica....uważają, że szczęście im dopisuje i że są najszczęśliwszymi na Facetami na całej ziemi.....

Titanic rusza w swój dziewiczy rejs, pierwszy i ostatni ... Nie pozostaje im nic innego niż tylko ocean .......

Jack i Febrizio na dziobie Tiatnica, " Jestem panem całego świata huhu " - wykrzykuje Jack

Tym razem Jack zapatrzył się na piękną Rose, stojącą na pokładzie pierwszej klasy

Rose która postanowiła się przewietrzyć i zwiedzić częściowo statek...

Jack leży wieczorem na ławce spoglądając na gwiazdy i paląc papierosa ...( nie wiedząc jeszcze iż zaraz uratuje komuś życie)

Tymczasem koło Jack' a przebiega śliczna dziewczyna ( zapłakana), w którą tak się zapatrzył .....ale co taka śliczna dama może robić samotnie na dziobie Titanica??
- Patrzyłam na swoje życie jak bym już je przeżyła, wydawało mi się że stoje nad przepaścią, krzycząc co sił a nikt nawet na mnie nie spojrzy, jagby nikogo to nie obchodziło, jak by mnie nikt nie zauważył . Więc czułam się bardzo samotnie. Zaraz jak ją zauważył podszedł do niej i zaczął mówić że woda jest lodowata i jak ona skoczy to on też bedzie musiał. Gdy udało mu się zniechęcić Rose, wyciągając ją mało co nie wypadła, Jack ratując, pociagną ją, przypadkiem spadła na niego i przyszła ochrona która oskarżyła Jac'ka o napastowanie Rose.

Następnego dnia Rose wytłumaczyła że Jack chciał jej pomóc. Spotkali się by pozwiedzać statek, Jack pokazał jej swoje rysunki które spodobały się Rose. Pokazał jej jak się pluje ale zauważyła to Ruth i Molly - która wpadła na pomysł by zaprosić Jac'ka na kolację. Dała mu Marynarkę swojego syna a efekty były nieprawdopdobne, z niechlujnego chłopaka zrobił się elegancki meżczyzna.

Gdy Rose zobaczyła Jac'ka nie mogła oderwać od niego wzroku.

Zaraz potem zaczęła opowiadać mu kto kim jest i czym się zajmuje........

" Niedawno spałem pod mostem, dziś podróżuje Titanicem, pijąc szampana w tym towarzystwie. Życie to dar nie możesz go zmarnować. Nigdy nie wiesz co się jutro może zdarzyć. Każdy dzień musi być ważny.

" Dobrze powiedziane!"
" By liczył się każdy dzień"- wszyscy wznoszą toast.

"Dobranoc Rose"- żegna się Jack . W ręce trzymał karteczke na której było napisane " Spraw by liczył się każdy dzień, spotkajmy się się przy zegarze" .

Jack namawia Rose żeby z nim zatańczyła....ona jednak z niechęcią godzi się na prozbe Jack'a , mówi że- niezna kroków " Ani ja, daj się ponieś rytmowi "- odpowiada Jack

Taką właśnie scenę podpatruje Lovejoy ( lokaj Call'a) i donosi mu o tym jak najszybciej....

Na zajutrz rano Rose i Call jedzą razem śniadanie. " Czego wczoraj nie przyszłaś, myślałem że zejdziesz do mnie w nocy"- zaczyna Call. " Byłam bardzo zmęczona"- odpowiada Rose. " Zmęczyłaś się wyczynami z Jack'iem pod pokładem"- ciągnie dalej Call. " Widzę, że wysłałeś tego swojego lokaja żeby mnie śledził"- odpowiada Rose. " Nie będziesz się tak zachowywać, rozumiesz!?"- mówi Call.

" Więcej się z nim nie spotkasz!. Rozumiesz? Rose zabraniam ci tego"- zaczeła matka Rose. " Przestań mamo. Bo dostaniesz krwotoku z nosa"- odpowiada prędko Rose.

Odrzucony Jack za wszelką cene kombinuje jak się spotkać z piękną Rose

.... Kradnię ubrania i zaciąga Rose do małego pokoiku podczas gdy Rose zwiedza pokład Titania...

" Nie moge się z tobą widywać, wychodze za Call'a. Kocham go. "- wymiguje się Rose. " Rose masz trudny charakter, jesteś też troche kapryśną dziewczyną. Ale oprucz tego jesteś najwspanialszą, zdumiewającą , cudowną dziewczyną. Kobietą ... jaką spotkałem . "- zwierza się Jack. " Jack....!" - Rose prubuje mu przeprać , ale się jej to nie udaje. " Pozwól mi powiedzieć do końca. Jesteś zdumie....Nie jestem idiotą . Wiem, jaki jest ten świat . Mam 10 kolarów w kieszeni i nic ci nie moge ofiarować. Zdaje sobię z tego sprawę. Ale już się zaangażowałem. Ja skaczę , ty skaczesz , pamiętasz (....) Ten ogień, który widze w twoich oczach, ten ogień się w końcy wypali"- twierdzi Jack

" Jack..! , zmieniłam zdanie " - woła Rose . Jack się zarumienia i ucieszony patrzy na Rose " Powiedzieli, że cię tu znajdę" - ciągnie dalej Rose .
" Daj mi rękę, i zamknij oczy, stań tu . Trzymaj się poręczy . Tylko nie podglądaj "- mówi Jack.

" Ufasz mi ?" .... " Ufam" ... " Ja lęcę, Jack"

Zaraz po pocałunku Rose poprosiła Jac'ka by ją narysował - nago. "Czyżby maestro się zarumienił" - mówi Rose."Dziękuję panu" i nagle ktos wszedł do pokoju Jack i Rose zaczeli uciekać po całym statku.......

...... aż znależli piękne pojazdy w którym przeżyli swój pierwszy raz, gdy wyszli na dziób nagle zobaczyli góre lodową gdy chcieli powiedzieć Callowi co się dzieje.........

Ludzie Calla wcześniej włożyli do kurtki "Serce oceanu" i powiedział Rose że go ukradł, następnie zamykając Jack'a w celi. Rose poszła sie dowiedzieć co się dzieje " Widziałam góre lodową a teraz widze góre w pańskich oczach , prosze mi powiedzieć czy statek tonie?""tak" - odpowiada kapitan. Rose natychmiast zaczęła szukać Jac'ka. Gdy go znalazła przecieła mu kajdany siekierą którą znalazła po drodze. Zaczeli uciekać ale kraty były zamkniete gdy szedł człowiek upuścił klucze , Jack je znalazł i wydostali się.Call i Jack namawiali Rose do wejścia w lódke gdy już wsiadła zdała sobie sprawę z tego
co powiedział Jack " jesli ty skoczysz ja też skocze" wyszła z łódki Jack skarcił ją za te zachowanie ale
nie ukrywał zadowolenia z tego że jest z nim. Statek zaczął się przewracać.

Jack i Rose trzymali się dzioba - " jak statek zacznie sie przewracać, policze do trzech a ty zatrzymaj oddech.

Statku już powoli nie było widac przełamał sie na pół i ..... zatonął.....

Jac'ka na chwile wciągneło na dno ale wydostał się, zaraz znalezli drzwi od szafy na której położyła
się Rose.

Woda była bardzo zimna więc Rose zaczęła żegnać sie z Jack'iem " nie żegnaj sie obiecaj mi że będziesz miał męża i dużo dzieci, obiecujesz?"- mówi Jack "tak" - odpowiada Rose

Po jakimś czasie przyjechała łódz ratunkowa wiec Rose zawołała Jacka ale ON JUŻ NIE ŻYŁ!!!! Rose zaczęła cichutko płakać, aż zdała sobie sprawę z tego co sie dzieje, pocałowała go i wzieła gwizdek zmarłego człowieka. Gdy policjant zapytał ją o nazwisko powiedziała" Dawson". Rose nie mogła pogodzic sie z tym że jej ukochany nie żyje.

W jej pamięci na zawsze zostanie ten obraz:-((((((((((((((((
1 komentarz:
Jest wiele błędów ortograficznych, oni wsiadali do szalup, a nie do łudek. A Jack nazywał się DAWSON a nie DOWSON
Prześlij komentarz